Forum WolfGang GTW oraz WolfGang Friends Jelenia Góra
Forum o sprawach naszej sekty i nie tylko
- Nie jesteś zalogowany.
- Polecamy: Sport i rekreacja
#31 2008-05-28 09:56:29
- kot.Leon
Gość
Re: Teoretycznie nic nieznaczące rozmowy
Niestety, nie poratuję was, bo nigdy jej nie miałam... Ale wiem, że jakieś rozmowy same się rozwiną...!
#33 2008-05-28 16:00:20
- kot.Leon
Gość
Re: Teoretycznie nic nieznaczące rozmowy
Brawo!!! Temat bardzo ciekawy.
Jestm tylko ciekawa, czy się rozwinie...
#34 2008-05-28 17:33:45
Re: Teoretycznie nic nieznaczące rozmowy
Nic nie jest w 100% pewne, lecz najprawdopodobniej stanie się tak, że 5 osób pozostanie w Żeromie (trudno, żeby taka banda geniuszy się nie dostała), więc nie będzie problemu. Kmk natomiast stanie się tajnym współpracownikiem we Wrocławiu, a być może na jego miejsce wskoczy ktoś z Weteranów Wolfgang Friends (najwyższa ranga WF). Tak czy inaczej WolfGang nie powinien umrzeć.
A teraz wycieczka- najpiękniejsza część roku szkolnego dla WolfGangu...
Offline
#37 2008-06-01 15:18:30
- kot.Leon
Gość
Re: Teoretycznie nic nieznaczące rozmowy
To przez ten weekend. Przy tej ilości zadań domowych i sprawdzianów nie można wymagać znalezienia czasu na pisania na forum. Piszę reportaż. Bez pomysłu, a ręka mi dopada.
Ale nie martw się, mrufko, po wycieczce forum ożyje!!!
Przynajmniej mam taką nadzieję...
#39 2008-06-09 15:07:09
Re: Teoretycznie nic nieznaczące rozmowy
Dlaczego nikt tu nie pisze?! Dobrze, a więc zostałam sama na polu walki.
Zacznę rozmawiać ze sobą, jedynym inteligentnym rozmówcą.
Ale nie wiem, o czym.
Jestem rozchwiana emocjonalnie, to pewnie dlatego.
Teoretycznie życie jest piękne. Praktycznie nie do końca, bo nikt mnie nie kocha, czyli nikt nie chce tu pisać!!! Mój Boże, dlaczego, przecież to forum było na najlepszej drodze ku "rozwinięciu skrzydeł", które to określenie lubi Smck. Ładne nawet.
Forum umarło, tak naprawdę jeszcze zanim się urodziło... To przykre, a ja i tak mam zły chómor (CBO - Celowy Błąd Ortograficzny).
Kamyczku, zlikwiduj forum, bo nikt nie pisze. Robię co mogę, sam widzisz (albo i nie), ale to nic nie daje, bo niestety, na forum "jestem sama, taki los". Chyba że ktoś dojdzie, w co bardzo wątpię. Nawet Katarzynka Od Kota Leona tu nie zagląda.
Wszystko stracone!!! Nadciąga koniec! Apokaaaaalipsaaaaaaaaaaaa! (Cały czas mam na myśli forum, jakby ktoś nie wiedział).
Pozdrawiam wrednych ewentualnych czytelników. Jak ktoś nie napisze, nogi powyrywam z tego miejsca, w którym są! Tylko jeszcze nie wiem, komu i jak. Ale sie dowiem.
"Wśród ludzi jest się także samotnym"
Offline
#40 2008-06-09 16:18:51
- kotLeon
Gość
Re: Teoretycznie nic nieznaczące rozmowy
Anetko, proszę ciebie, nie krzycz!!! (Ja wcale nie krzyczę...)
Po pierwsze, ja też czuję się inteligentna, przynajmniej czasami, więc nie jesteś jedyna.
Po drugie, ja na to forum zaglądam, nawet codziennie, ale jak nikt nie pisze, to ja... W każdym razie, jak nikt nie pisze, to ja też nie piszę.
Po trzecie, nóg nikomu nie wyrywaj.
Po czwarte, do innych części twojego wpisu się nie odniosę, ponieważ to forum jest takie mądre, że jak się samemu pisze, to nie można czytać w tym samym czasie wpisów innych... Chyba, że można, a ja nic otym nie wiem.
Po piąte, życie jest ciężkie, ponure, słońce świeci, a ja zwariowałam i nic z tym nie zrobię.
Po szóste, za wszuystki9e możliwe błędy ortograficzne, które tu zrobiłam, przepraszam, ale nic na to nie poradzę...
Po siódme, mam nadzieję, że forum wreszcie odżyje...
#41 2008-06-09 17:02:52
Re: Teoretycznie nic nieznaczące rozmowy
Ale ono żyje. Tylko mało osób w tym życiu uczestniczy. Ale trzeba to w końcu powiedzieć: Nadchodzi kres WolfGangu w takiej formie, w jakiej jest. Trzeba wykorzystać ten czas, by jak najwięcej jeszcze przebywać we wspólnym gronie, jeszcze się sobą nacieszyć, choć może to być trudne. Ale potem będzie nam siebie brakowało, będzie ciężko utrzymać koleżeństwo, przyjaźnie, tak jest zawsze. Kontakt realny jest ważniejszy niż forum pisane.
Offline
#42 2008-06-09 21:23:39
- kot.Leon
Gość
Re: Teoretycznie nic nieznaczące rozmowy
Zrozumiałe...
Ale my z Anetką nie należymy do Wolfgangu... (chyba, że ja nic o tym nie wiem)...
#43 2008-06-10 15:01:38
Re: Teoretycznie nic nieznaczące rozmowy
Dobrze, Katarzynko Od Kota Leona, nie będę wyrywać nikomu nóg. Przekonałaś mnie.
Ty, Katarzynko Od Kota Leona, zwariowałaś, to już wiem. Ale, wybacz, że to mówię, twoja tragedia nie urasta do pięt mojej własnej, czyli prawie kompletnego ogłupienia, choć to nadal faza wstępno-inauguracyjna do całego cyrku, jaki być może zacznę realizować już wkrótce. Ja się nad sobą nie użalam, ja tylko jestem niewiarygodnie zidiociała, choć nadal inteligentna. Ma tragedia nie zaćmiła mi, chwała Bogu na niebiosach, umysłu.
Kamyczku, my z Katarzynką Od Kota Leona nie jesteśmy nawet w WolfGang Friends, choć ja osobiście chcę być. Dziwnym zbiegiem okoliczności napisałeś, co napisałeś... To jest zadziwiające...
"Wśród ludzi jest się także samotnym"
Offline
#44 2008-06-10 15:31:49
- kot.Leon
Gość
Re: Teoretycznie nic nieznaczące rozmowy
Ahaha, wreszcie znalazłam, jak się sprawdza wiadomość, na którą się odpisuje...!!!
to, co ja teraz tutaj napiszę, jest tylko i wyłącznie MOIM zdaniem i można się z nim spokojnie nie zgadzać (i jestem pewna, że tak będzie).
Trochę wczoraj myślałam o tym, co ostatnio napisał Kamyk.
Moim zdaniem w takich chwilach każdy kontakt jest dobry, szczególnie, że jeden chyba nie kłóci się z drugim. Przyjaźnie i koleżeństwo przetrwają, jeśli się o to zatroszczymy, a jesteśmy już chyba na tyle dorośli, że nam wszystko nie mija ot, tak. W końcu nie są to czasy, kiedu jedyną formą kontaktu było przyjeżdżanie do siebie, czy też pisanie listów które szły tygodniami, albo nawet latami, jak w tym filmie z Melem Gibsonem. Choć rzeczywiście, nic nie jest w stanie zastąpić kontaktu realnego.
Ale... Tak, będzie nam siebie brakowało...
Anetko, ja po powtórnym przeczytaniu ostatniej wiadomości, przemyśleniu jej, i przemyśleniu jej jeszcze raz muszę przyznać, że mogłam ją źle zrozumieć, a mój ostatni post, ten z 2008-06-09 nie był odpowiedni na tamtą chwilę. (Kolejna zagatka, czy można usunąć post?...)
Cyrku nie realizuj, ja mam już mój prywatny cyrk w głowie i muszę jeszcze raz nadmienić, to co ja w danej chwili przeżywam, jest dla mnie bardzo dużym problemem, tym bardziej, że ja KOMPLETNIE nie umiem pisać!!!
Stopka forum
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi